Athi-Chan
Special Jounino
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Cienia
|
Wysłany: Nie 20:35, 25 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Historia: Rozdział I : Poznanie
Na polach łąki, Athi siedziała na Kamieniu. Patrzyła w dal i popijała miód, który przyniosły jej pszczoły. Zadowolona z życia rozwinęła skrzydła i poleciała do innych duszków. Nagle rozległy się kroki... nadchodził Anonim. Wielki barczysty z Cisowym łukiem na plecach. Gdy ujrzał Athi zachwycił się. Athi prędko schowała szkrzydła i zaczęła biec. Anonim zawołał: Tinuvel poczekaj! Athi stanęła onieśmielona. Musicie wiedzieć, że w języku Duszków i Elfów Tinuvel znaczy Skrowronek. Popatrzyła na niego nieśmialo, a on odezwał się: Tinuvel słodka co tu robisz?
Athi odpowiedziała: Czemu zwiesz mnie Tinuvel ? Jestem Athia Królowa Wróżek.
Anonim: Domyśliłem się tego... Tak piękna dziewczyna nie możę istnieć
Athi: Dziękuję za pochwałę. Czego szukasz w mym królestwie?
Anonim: Moja wioska została spalona. Ojciec dał mi cisowy łuk i tylko to mi pozostało.
Athi: Napij się ze mna na znak przyjaźni miodu. I tu można dodać powiedzen zie "Przez załądek do serca". Anonim popatrzył na nią i powiedział:
-Szukam czarodzieja Zarasha Czarnego. on podobno może uleczyć rany tego świata...
Athi: Zakochała się w Anonimie i wyraziła zgodę, żę będzie z nim isć.
I tak Athi opuściła swoje kochane łąki i weszła do miasta u Boku Elfa.
Rozdział II - NoX i żywioły.
W mieśćie Athi czuła się niepewnie... Ludzie myśleli, że jest małą dziewczynką co ją irytowało. Wreszcie jakiś pijak zamachnął się na nią nagle lodowy sopel przeszył go i wszyscy zaczęli uciekać. Anonim napiął łuk. Nie bójcie się nazywam się NoX. Jestem Magiem i posiadam kamień zywiołów. Od razu wiedziałem, że jesteście Niezwykli. Jesteś wyjątkowa, a ty wyglądasz na jej rycerza - odparł ze śmiechem. Athi uśmiechneła się. Ten człowiek zdobył jej uznanie.
Nox: Nie ma cię pieniedzy?
Athi Anonim: NIE !
Nox: Tak myślałem, chodzcie do mego zacisza.
Anonim chciał zaprostestować, ale Athi popatrzyła na niego tak, że odechcialo mu się uwag.
jego Dom był ogromny. W środku był wielki kominek i róźne bronie. Między innymi piękny sztylet. Nox poszedł przygotować posiłek, a oni czekali. Athi źle się czuła w mieśćie. Nox przyniósł rosół i herbatę. Zaczął opowiadać o sobie. Anonim milczał. Athi żywo rozmawiała poniewaz na łąkach duszki nie mają wiele do powiedzenia. Nox wyjął wino. Athi odparła, że nie wypije, a Anomim powiedział: Chętnie.
RODZIAŁ III Wyruszamy
Po nocy Nox odparł, że im pomoże. Zadowoleni spakowali prowiant i wyruszyli. Anonim prowadził. Nox i Athi rozprawiali. Wreszcie dotarli na łąki. Athi zadowolona zaczęła biec i nagle czarna strzała przeszyła jej ramie.
NIC CI NIE JEST ? KRZYCZELI. Oczy Athi i skóra blakły. Wyciągneła sztylet i zaczęla biec w ich stronę. Nox zamroził ja i dojrzał czarnego paladyna. Widać było, że kieruje nią za pomocą magii. Wreszcie dostał z ognia. Oddał Athi i stanął przed nimi. Jestem Raven Mroczny Paladyn. Przeprzaszam za ten incydent młoda damo. MłODA DAMO?! Athi była wściekła ale nic nie powiedziała. Anonim i Nox przedstawili się. Raven odparł: Ruszę z wami ponieważ jescze kawał drogi kieruje się na północ gdzie podążacie. Athi zacisnęła wargi. Szli podziwiając przyrodę. Raven prowadził. Nagle gdy nastała noc zabrakło jedzenia. Athi przywołała zwierzęta. Anonim i Raven chcieli zastrzelic jelenia ale Athi odparła: nie!
Pszczoły podały miód, Bąki Owoce.
Rano gdy nastał świt Athi kąpała się w sadzawce. Zastanawiała się jak to jest być człowiekiem. Gdy wróciła do obozu Raven był martwy.
Nagle kaptur spadł jej na głowę. Zemdlała.
RODZIAł 4 POWRÓT RAVENA
Athi obudziła się w namiocie. Była związana. Dostrzegła Anonima. Gdy ujrzał, że się obudziła zaczęli snuć plany ucieczki. Athi płakała, że Raven zginął. Nagle wielki wybuch potoczył się w obozie. Wszyscy oprócz Anonima i Athi padli martwi. Do namiotu wsunęła się Ciemna Postać. Myśleliście, że zostawię was samych? - Raven ! krzyknęli. Tak to ja odparł zapytany. Reinarnowałem się i wróciłem. Uciekajmy stąd nie mam zamiaru być tu ani chwili dłużej. Athi szybko wezwała zwierzęta. Pojawiły się 3 rącze konie. Dosiedli ich i odjechali. Raven po raz pirwszy milczal. Athi również, jest ciężko. Raven odparł nie mam nastroju... Do rozmowy... reinkarnacja była męcząca muszę opdpocząć... i zasnął. Athi rozbiła obóz i poszła na zwiady. Chwycilł ją jakiś mężczyzna. Wbił jej sztylety w oczy i zostawił. Ślepa dziewczyna nie widziala gdzie idzie, wpadła do rowu i gożko płakała. Anonim zaczął się niepokoić. Wyruszył na poszukiwania. Gdzie jest Nox? - pomyślał. Tutaj. Niósł Athi.
ROZDZIAŁ 5 Biedna Athi
Anonim spojrzał na Athi i powiedział ona jest ślepa! Tak - odparł Nox. Faktycznie - dodał Raven. Musicie robić ze mnie ofiarę ? - Zajęczała Athi.
Musimy ci jakoś pomóc. Znam pewnego lekarza. CZY TO POMOżE - RYKNął ANONIM. Tak... powinno... no więc chodźmy. Lekarz obejrzał Athi. Wyszeptał zaklęcia i... Athi znowu widziała. Cena za uzdrowienie była wysoka. Nie mieli jak zapłacić. Dobry Nox zapłacił za nich. Athi ze łzami dziękowała mu. Odparł: Tunivel. I nie odezwał się więcej u Lekarza. Gdy wyszli Raven siodłał konie. Anonim żucił się na Athi i pocałował ją. Nox z błyskiem zazdrości patrzył na to... Uknuł plan który pomoże, zdobyć przyjażń a może i miłość Athi.
Rodział 6 Pomysł Noxa - Czy to zadziała
To pokoju wpadł Raven Lo. Zranił Anonima. Uciekł. Nox wyruszył w pościg. Anonim był pod opieką Athi. ta opuściła go by pomóc Noxowi. Dorwali Ravena i zabili go. Athi spojrzała na Noxa. Wyoski Młodzieniec...
Zastanawiała się... Anonim nie zwracał na nią uwagi... Tylko sie odzywał. uważał, żę łączy ich tylko przyjaźń. A możę Nox czuje coś więcej?
Wszystko wporządku? - zapytał Nox. Tak. - Odparła. Poczuła sympatię. Podobał jej się Nox. Zaczęła się otrząsać lecz to uczucie było silniejsze. Kochała Noxa. Nox czuł to samo. Zbliżyli się do siebie. Pocałował ją, a ona jego. Byli szczęśliwi. Wiedzieli, żę razem pokonają wszystkie prezciwności losu. Wrócili do Anonima i opowiedzieli mu o tym. Nie przejął się zbytnio i pogratulował im. Nox był szczęśliwy.
RODZIAŁ 7 Nox i Athi się pobierają.
Ksiądz zapytal się zdziwiony - prywatny ślub?
Tak odparł Nox.
Dobrze - odrzekł Ksiądz.
Na imie mojej władzy ogłaszam was mężem i żoną,
Athi spłonął rumieniec, po raz 1 duszek żeni się z czlowiekiem. Nox był wniebowzięty. Anonim gratulował i zrozumiał jak głupi był odrzucając szanse jaką dała mu Athi. Zgryziony ... nie odzywał się ale nie knuł zemsty. Athi i Nox poszli na obiad. Anonim udał się na strzelnicę poćwiczyć. Athi spotkała go na Jeziorze. Zapytała co cię trapi Anonimie?
Anonim odrzekł kłamiąc: Wszystko.
Athi i Nox zaczęli go pocieszać. Znowu cień zawisł nad nimi...
RODZIAŁ 8 SMOK
Athi, Nox i Anonim poszli na spacer. Niespodziewanie tłum ludzi zaczął Uciekać. - Co się stało? - Żucił Nox.
Athi: Nie wiem...
Anonim: Czuję smoczą woń...
Athi: Smok? <hahaha> Chyba nie wierz co mówisz. Smoki wyginęły.
Nox: ...
Poszli i nagle wielki pioropusz ognia uderzył w budynek koscioła.
SMOK ! - krzyczeli ludzie. Athi przerażona skuliła się za budynkiem. Nox i Anonim zachowali zimną krew. Anonim napiął łuk, a Nox chwycił Kamień Żywiołów. Athi wstała. Ładowała zaklęcie Lodu... Byli gotowi na wszystko. Gotowi poświęcić się. Smok ujrzał ich i zadrwił. <HAHAHA> Myślał sobie. Dziewczyna i 2 wojowników przeciwko mnie? - Sebovi strasznemu?
Nie wiedział jak się myli. Nagle strzała go przeszyła. Zawył z bólu. Sople lodu przygniotły jego ciało. I wielka kula zimna uderzyła go. Targnięty złością odleciał...
Post został pochwalony 0 razy
|
|